czwartek, 17 marca 2011

Na poprawę humoru - orzeszki w karmelu

W taki dzień jak dziś nie ma ochoty na nic oprócz tego, by poleżeć pod kocem w łóżku. Jest strasznie, ponuro, a przede wszystkim smutno u przedsionka wiosny. Człowiek wstaje, otwiera oczy i chce je znowu zamknąć.

Czy to przesilenie, czy chandra, która przychodzi od czasu do czasu?
Ważne, by przeszło jak najszybciej.

Pocieszeniem jest wtedy niewiele rzeczy. Czy wspomnienie gorącej herbaty z cytryną i smak ciepłych orzechów w karmelu pomoże?

Jeśli nie, to lekarstwem na pewno okaże się telefon do przyjaciela :)


wtorek, 15 marca 2011

Thumbprint

180 g miękkiego masła
1 szklanka cukru (zawsze zmniejszam ilość)
1,5 łyżki ekstraktu z wanilii (zastąpiłam miodem)
1 jajko
2 szklanki przesianej mąki pszennej + 2 łyżki stołowe (300g)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 słoiczek dżemu morelowego lub brzoskwiniowego.



Najpierw miękkie masło należy dokładnie połączyć z cukrem, tak aby całość była dobrze zmiksowana i aby nie było czuć kryształków cukru. Następnie dodajemy łyżkę miodu.

Kolejnym krokiem jest wmieszanie jednego jajka, aby całość miała delikatną i puszystą strukturę. po tym delikatnie i powoli dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia.
Wyrabiamy ciasto, łączymy wszystkie składniki.

Następnie odmierzamy jednakową ilość ciasta na poszczególne ciastka. Najlepiej zrobić to łyżeczką. Później formujemy kulki, które delikatnie rozpłaszczamy na brytfannie wyłożonej papierem do pieczenia.

Aby dopełnić dzieła - kciukiem albo - jak ja to robiłam łyżeczką zostawiamy "ślad kciuka". A na nim układamy niewielką ilość dżemu morelowego lub brzoskwiniowego.

Ciasteczka wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy ok. 15 minut - aby nie były bardzo ciemne.
Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy przez 10 minut i przekładamy na talerz.



środa, 9 marca 2011

Maślane śmietankowce

Czasami warto sięgnąć po prosty przepis, aby dostrzec, że smak nie znajduje się w ilości, ale jakości produktów. Ciasteczka są bardzo proste, ich wykonanie nie przysaprza większych problemów. Dlatego właśnie bardzo lubię przepisy "włóż, wymieszaj i gotowe". Poniższe ciastka są wariacją na temat ciasteczek maślanych. Smakują wybornie, szczególnie kiedy trzeba poprawić sobie humor. Przepis wydaje się ciekawy również ze względu na to, że do ciasta nie dodajemy cukru. Znajduje się on tylko na wierzchu.
Ciastka mają delikatny smak, a ich konsystencja bardzo przypomina ciasto francuskie, które posiada budowę warstwową. Podobno powstają one przez wielokrotne rozwałkowywanie ciasta. Ciasto na moje ciastka należy włożyć do lodówki, w tym tkwi ich sekret. Powinno być dobrze schłodzone i cienko rozwałkowane - wtedy będzie można dostrzec konsystencję ciasta francuskiego. 
28 dag mąki pszennej 
25 dag masła 
5 łyżek gęstej śmietany 
1 żółtko 
1 białko do posmarowania, 
cukier kryształ do posypania

Składników nie ma wiele, co znacznie ułatwia sprawę. Jedyne, co może sprawiać kłopoty to dokładne posmarowanie cienkiego ciasta białkiem, a potem posypanie ciasteczek cukrem. Dużym ułatwieniem jest użycie pędzla kuchennego.

Ciastka po dokładnym rozwałkowaniu smarujemy białkiem, a potem posypujemy cukrem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. do momentu az się delikatnie zarumienią. Nie mogą być spalone!:)